Tworzę treści.
Nie pamiętam gdzie i kiedy (ale wielokrotnie i w różnych miejscach) czytałem, że najmniej wykorzystywaną funkcją smartfona jest nawiązywanie połączeń głosowych czyli po prostu dzwonienie. Trafiłem nawet na artykuł, którego autor wyjaśniał, że tak nie cierpi rozmów telefonicznych, iż wszelkie połączenia przychodzące odrzuca. A jeśli wie, że na któreś czasem musi odpowiedzieć, to wywołuje tę osobę przez komunikator i inicjuje czat.
Siedzę sobie otoczony książkami i depresją, jak to zwykle wczesną wiosną. Choć w lecie też mam depresję, ale głupio tak od razu o tym pisać. Na tatuaż mam ochotę. To oglądam w internecie wszystkie te ponure maziaje. Klik, klik. Dziesiątkami. Ochoczo. Pod spodem okienko wystaje, białe takie. To esej, który dokończyć muszę. Wypadałoby, bo termin goni, a ja sobie pretekst za pretekstem wynajduję i robię wszystko, czym powinienem zająć się później, ale robię teraz, bo co z obowiązku, to najmniej mnie pociąga.